Piosenka o Bośni

W chwili, gdy strzepujesz pyłek, jesz posiłek, sadzasz tyłek na kanapie, łykasz wino – ludzie giną. W miastach o dziwacznych nazwach grad ołowiu, grzmot żelaza: nieświadomi, co ich winą, ludzie giną. W wioskach, których nie wyśledzi wzrok – bez krzyku, bez spowiedzi, bez żegnania się z rodziną ludzie giną. Ludzie giną, gdy do urny wrzucasz…