Moje spotkania z Romkiem, od samego początku były i koleżeńskie, i zawodowe. To pozytywna fuzja, bo obaj wiedzieliśmy, czego oczekujemy od siebie. Począwszy od piosenki ”Chciałbym” z muzyką Piotrka Rubika, przez przeglądy piosenki aktorskiej we Wrocławiu, których Roman był artystycznym szefem, aż po muzyczne spektakle jego autorstwa, w których biorąc udział, miałem artystyczną satysfakcję. Raz tylko nie udało się nam spotkać, bo Romek miał z tą współpracę swoją, a ja swoją wizję… Był krótki okres chłodu, ale przy kolejnych spotkaniach potrafił przejść nad tym do porządku dziennego, co dodatkowo dobrze o nim świadczy. W moich oczach był człowiekiem życzliwym, dowcipnym, ale i wymagającym. Lubił żartować i rozmawiać. Miał bardzo konkretne spojrzenie na świat i panujące w nim reguły. Bardzo żal, że odszedł kolejny artysta, facet, wizjoner kolejnych zawodowych wyzwań i autor indywidualista. Odejście Romka to duża wyrwa w świecie ambitniejszej twórczości.
- STRONA GŁÓWNA
- BIOGRAFIA
- TEATR PIOSENKI
- TWÓRCZOŚĆ
- Imiona Wolności [2018]
- Słynny niebieski prochowiec [2017]
- The Tiger Lillies [2016]
- Roman Kołakowski Zaśpiewany [2016]
- Krzysztof Cugowski, Przebudzenie [2015]
- Kazik Staszewski, Piosenki Toma Waitsa [2003]
- Justyna Steczkowska, Alkimja [2002]
- Ewa Dałkowska, Zziębnięte Serce [1988]
- Przypowieść błękitna [1985]
- WIDOWISKA
- Inne utwory