Są tacy ludzie, dzięki którym jesteś wytrwały w swoich postanowieniach. Dzięki ich słowom nabiera się pewności siebie. Poprzez współpracę z nimi rozwija się siebie, poznaje nowych ludzi, przeżywa niezapomniane przygody.
Roman Kołakowski był i pozostanie dla mnie bardzo ważną osobą, nawet nie zdawałam sobie sprawy z tego jak bardzo. Informacja o jego nagłej śmierci sprawiła, że mój świat zwolnił a wręcz na chwilę się zatrzymał. Nie wiem co powiedzieć. Chyba pozostało mi podziękować za możliwość pracy z nim i Teatrem Piosenki. Za wszystkie rozmowy podczas tychże współprac – o przekładach, o pisaniu, śpiewaniu, czuciu muzyki. Za tyle ciekawych spostrzeżeń i historii.
Tak wspaniałych ludzi jest coraz mniej. Będę bardzo tęsknić.