Proszę - uśmiech do kamery!
Zaczynamy: trzy i cztery -
Zdrowym ciałom obca metafizyka!
Gdy nie dają spać wspomnienia,
Dla przywiędłych sił wzmocnienia
Najwspanialszy sposób to
gimnastyka!
Jeśli tęsknisz do kariery,
Rób przysiady: trzy i cztery -
Zaraz się uwolnisz od intencji złych.
Lepsze schody są od windy,
Lepszy wspólny cel niż indy–
widualne aspiracje,
strzeż się ich!
Wniknął nam do atmosfery
Wrogi wirus: trzy i cztery -
Zaraźliwe prądy wszystkim grożą znów!
Uodpornij się, kolego,
Pompki ćwicz do upadłego,
By miazmaty wywietrzały
z chorych głów.
Z dwuszeregu w tyraliery!
Padnij! Powstań! Trzy i cztery -
O globalne racje dziś się toczy gra!
Wszelki luksus obrzydliwy
Jest niezdrowy, wręcz szkodliwy...
Siłę ducha dieta, sport i
musztra da.
Bez dyskusji, do cholery,
Ćwiczyć skłony: trzy i cztery -
Zauważę każdy zniechęcenia gest...
Sukces będzie bardzo blisko,
Gdy pochylisz głowę nisko...
Twarde karki łamać najprzy–
jemniej jest!
Tym, co pragną nas wyprzedzić,
Nasze twarde odpowiedzi
To na głowie stójka i do tyłu chód...
Równy start i nikt nie wygrywa!
Perspektywa sprawiedliwa!
Biegnąc w miejscu wyrwać się nie
można w przód!