Ludzie niedobrzy są.
Zauważyć nietrudno to,
Że świat staje się podły, bo
Ludzie niedobrzy są.
W wiśniowym sadzie ślub
Braliśmy. Kwiaty nad do stóp
Wszystkie drzewa sypały, gdy
Przez miasto biegliśmy
Ku słońcu radośni tak
Jak błękitem olśniony ptak,
Choć w porannej gazecie znów
Tyle okrutnych słów.
Ludzie niedobrzy są.
Ludzie niedobrzy są.
Ludzie niedobrzy są.
Pory roku zmieniają się.
Mroźny wiatr ulicami dmie.
Drży ze stydu krzew nagi bzu –
Ręce zgrabiały mu…
Zimy pięć uderzyła nas.
W okna tłucze ponury czas,
Ale ty mnie rozdzielasz z nim
Białym welonem swym.
Ludzie niedobrzy są.
Ludzie niedobrzy są.
Ludzie niedobrzy są.
Miłość to czarne lilie w wazonie.
Miłość to trumny dębowe dno.
Miłość to ptaki z gniazd wypędzone,
Bo ci ludzie niedobrzy są.
Miłość to listy nieodebrane.
Miłość to walentynka we krwi.
Miłość to oczy twe zapłakane,
Bo ci ludzie niedobrzy są…
To nie tak, że ich serca są złe.
Oni często starają się
I na czułość ich czasem stać,
Gdy nad grobem twym będą łkać…
To nie tak, że ich serca są złe.
Każdy rękę ci podać chce.
Tylko czasem nie uwierz mi,
Bo ja też jestem zły.
Ludzie niedobrzy są.
Ludzie niedobrzy są.
Ludzie niedobrzy są.