Moja wolność

Moja wolności,
Przyrzekam chronić cię
Jak klejnot najcenniejszy.
Moja wolności,
Gdy świat jest przeciw mnie,
Ty mi pozwalasz wierzyć.


Dokądkolwiek mam iść,
I gdziekolwiek mam żyć
Czuję twoją obecność,
Bo wytyczasz mi szlak
Idąc ciągle pod wiatr
O pół kroku przede mną.


Moja wolności,
Bezradny jest mój gniew
W bezkresnej samotności.
Moja wolności,
Nie kończy się nasz bieg
I plączą nam się drogi.


Jakikolwiek jest cel
I cokolwiek jest w tle:
Dym, ruiny i ogień…
Stracę bliskich i dom,
Ale pragnę być wciąż
Nieustannie przy tobie.


Moja wolności,
Nie umiem bronić się
Przed fałszem i podstępem.
Moja wolności,
Nad życie kocham cię,
Choć śmierć drwi w oczy ze mnie.


Dokądkolwiek mam iść
I gdziekolwiek mam żyć
Nic nie koi udręki,
Siły coraz mniej mam,
Z niegojących się ran
Ból wypływa bez przerwy.
Moja wolności,
Zdradziłam jednak cię
Dla wygodnego domu.
Moja wolności,
Odeszłaś nie wiem gdzie… 
Mam z tobą święty spokój.


Jakikolwiek jest cel
I cokolwiek jest w tle:
Kwiaty, dzieci, zwierzęta…
Nikt nie więzi tu mnie –
Wolność święta jest, lecz
Miłość jest przenajświętsza!


Moja wolności – żegnaj!
Moja miłości – witaj!