Na strychu nietoperze
Okryty rosą wrzos
I ktoś, kto kochał szczerze
I wierzył w dobry los
Ognisko uczuć dawne
Wśród zeschniętych pól się tli
Wspomnienia własne kradnę
Że niewinna jest, kiedy śni
Kiedy śni
Biegaliśmy na cmentarz
I śmiali się do łez
Złączyła nas przysięga
Być razem aż po kres
Ognisko uczuć dawne
Wśród zeschniętych pól się tli
Wspomnienia swoje kradnę
Że niewinna jest, kiedy śni
Kiedy śni
Na wszystko ją błagałem
By miłość dała mi
Lecz serce jej złamałem
Czy wybaczyła mi