Bourbon mnie wypełnia

Edna Million strój zabójczy ma
Lila-róż łagodzi metra huk
Za dwa dolce kupię colty dwa
Byle deszcz zapędzi mnie w kozi róg
Mord szesnaście ze mną pije rum
Na umrzyka skrzyni, jego mać
Skąd dwie pary nóg i w głowie szum
Bourbon mnie wypełnia. Nie mogę wstać

Hej, ptaszku, mam wiadomość złą
Twój dom się pali, a dzieci same są

Smutno patrzy zza kubańskich krat
Marny uwodziciel cudzych żon
Przez księżyca pełnię głupio wpadł
Na ostrzu noża plamy krwi – oto plon
Ktoś butelką po łbie wali mnie
Nadepnąłem na diabelski chwost
Flaming brodzi w kryształowym szkle
Świat piękniejszy jest niż Brookliński most

Hej, ptaszku…

Żółta pościel zatem to Hong-Kong
Gdzie prowadzi Wędrowniczek Jaś
Wrócę w karnawale, zdarty long
Sto dolarów daj i światło zgaś
Mord szesnaście ze mną pije rum
Na umrzyka skrzyni – kurwa mać
Skąd dwie pary nóg i w głowie szum
Bourbon mnie wypełnia. Nie mogę wstać