Cyganka wróży z kart najdłuższą z ludzkich dróg
Na końcu której jest ponury gmach
Tam właśnie czeka mnie centralna tiurma gdzie
W chłopakach budzi się śmiertelny strach
Taganka, co noc płomienie mi się śnią
Taganka, ty zmarnowałaś młodość mą
Taganka, na zawsze będę więźniem twym
Oddałem talent mocom złym i młodość swą
Najdroższa nie wiesz, że nie spotkam więcej cię
Bo różne drogi dwie pisane nam
Lecz w każdy piątek gdy widzenie będę miał
Przed matką gorzkie łzy skryć będę chciał
Taganko, co noc płomienie mi się śnią
Taganko, ty zmarnowałaś młodość mą
Taganko, na zawsze będę więźniem twym
Oddałem talent mocom złym i młodość swą