Dlaczego Aborygeni zjedli Coocka

No, po co szukać wciąż nowego kraju? Już lepiej w starym żyć jak młody bóg! Dzień wspominając, gdy cudowny brzeg Hawajów Odkrył przypadkowo żeglarz Cook. Najpierw pomyślał, że przypłynął do Australii, Daleki ukrył się za mgłą… A na tym lądzie kanibale wśród azalii Jedli – specialite a la maison. I właśnie tam Aborygeni zjedli Cooka.…

Trup Joe

O, o, o, o! O, o, o, o! O, o, o, o! Trup Joe! O, o, o, o! O, o, o, o! O, o, o, o! Trup Joe! Witam we wraku auta! Witam we wraku auta! Witam we wraku auta! O, o, o, o! O, o, o, o! O, o, o, o! Trup Joe! Stalowy…

Ludzie niedobrzy są

Ludzie niedobrzy są. Zauważyć nietrudno to, Że świat staje się podły, bo Ludzie niedobrzy są. W wiśniowym sadzie ślub Braliśmy. Kwiaty nad do stóp Wszystkie drzewa sypały, gdy Przez miasto biegliśmy Ku słońcu radośni tak Jak błękitem olśniony ptak, Choć w porannej gazecie znów Tyle okrutnych słów. Ludzie niedobrzy są. Ludzie niedobrzy są. Ludzie niedobrzy…

Katakumby w Bromptom

W mrok katakumb wolno krok Skierowałem, aby tam Witać piękny dzień Zielonych Świąt, Który muszę spędzić sam. Kiedy Chrystus z martwych wstał, O czym Łukasz uczy nas, Ukochanym uczniom wieczność dał… Czas ich zmienił w figur głaz. Chciałbym też posągiem być, By nie widzieć często tak Piękna, które już nie może żyć, Piękna, w którym…

Tu ona. Tam wieczność

O pewnej dziewczynie opowiedzieć chcę… Mieszka w pokoju dwadzieścia pięć. Tam? Tak, tam. Nade mną wprost jest łóżko jej. Uronię łzę. Uronię łzę. Bo ona chodzi. A jej bose stopy słyszę wciąż nad sobą. Ona chodzi przez całą noc. Chodzi i płacze wciąż. A je gorące łzy Przez sufit ciekną i  Każdą szczeliną kapią mi …

Tata nie zostawi cię, Henry

Wyszedłem z domu pewnego dnia, Wilgotny wiatr owionął mnie. Rozrywał czaszkę niemy krzyk Po długiej nocy obok jej zwłok… Minąłem starą kaplicę, gdzie Wygłaszał mowy wielebny sęp O życiu, które zaczyna śmierć… Przypomniał mi się mój kumpel Micke, Ktoś w linoleum zawinął go A potem mu przestrzelił kark.. Więc w aureoli leżał krwi, Jak bańka…

Oto królestwo

Jak drżący ptak co traci głos Gdy w sieć ciemności schwyci go los Taka ma wiara jest  Jak drżący ptak Jak słońca promień którego cień Nie zdoła zakryć i wstanie dzień Taka ma miłość jest Jak słońca blask Oto Królestwo A oto Król Tak dotkliwie we mnie  Obecny jak ból Niebo gwiaździste… Prawo moralne… Taki…

Henry Lee

Połóż się tu mały Henry Lee I całą noc mnie pieść Gdzie znajdziesz tę Co ciało swe Potrafi z twym ciałem spleść A wicher wiał a wicher wył La la la la  La la la la  Kraczą wrony nad Henrym Lee Nie mogę ci pieszczoty dać Za bardzo cię kochałem Zielony ląd Daleko stąd Twe…

Krzesło łaski

Zaczęło się wszystko kiedy z domu mnie wzięli I w celi śmierci zamknęli Więc powtórzyć wam chcę – Jestem prawie niewinny! Nie! Śmierć nie przeraża mnie! Przedmioty tłem się stały Bezkształtem zabijały Podejmę ten wysiłek Ostatni zjem posiłek Przyprawia mnie o mdłości Mięso z kawałkiem kości I twarz Jezusa w zupie Wytrzeszcza oczy trupie A…

Tam, gdzie rosną dzikie róże

Z czerwieni nadzieję wróżą – Z barwy zórz, z barwy róż i krwi Nazywają mnie tu Dziką Różą Lisa Day – czy to ja, czy ty? Widywałem ją często lecz do chwili tej Była dla mnie uśmiechem dalekim Nagle stały się kwiatem jej wargi czerwone Dziką różą, co wrasta w urwisty brzeg rzeki Gdy zapukał…